Najważniejszy jest oczywiście projekt domu. Jednak jeszcze wcześniej należy uzyskać warunki zabudowy, jeśli działki nie obejmuje plan zagospodarowania przestrzennego. Równie niezbędne na początek jest pozwolenie na budowę. Niestety, załatwienie tych wszystkich biurokratycznych formalności zazwyczaj sporo kosztuje – zarówno czasu, gotówki, jak i nerwów. Należy więc uzbroić się w cierpliwość i zadbać o dobrą organizację swoich kolejnych posunięć. Doświadczeni w tej materii radzą, aby zezwolenia na budowę i wszelkie formalności załatwiać przed sezonem budowlanym, gdy nasza działka czeka spokojnie pod warstwą białego śniegu. Uczulają również na inne praktyczne aspekty przygotowania się do przyszłej budowy, tak chociażby prozaiczne jak uzbrojenie działki. Bywa, że na przyłącze czeka się nawet 9 miesięcy, warto więc zadbać o to zawczasu. Bez prądu raczej trudno byłoby coś zdziałać na budowie. Podsumowując: żeby nie stracić sezonu na załatwianie formalności i rwanie włosów z głowy warto wszelkie pozwolenia i podłączenie mediów zrobić o sezon wcześniej. Wtedy, gdy śnieg i mróz już ustąpią, spokojnie można przystąpić do budowy wymarzonego domu i zająć pokonywaniem kolejnych przeszkód i rozwiązywaniem problemów z ekipą budowlaną, materiałami, terminami, dostawami i milionem innych atrakcji.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply