Na Zachodzie kwitnie w ostatnich latach moda na budowanie małych domów. Wisząca nad wszystkimi wizja globalnego kryzysu zmusza do coraz bardziej oszczędnego trybu życia. Rodzą się zaangażowane organizacje, które między innymi nawołują do zmiany standardu przyzwyczajeń i zachęcają do budowy małych domów. Trudno nam w to uwierzyć, ale średnia wielkość domów w Anglii, Włoszech czy Austrii, to zaledwie około 80 metrów kw. W krajach tych jest inna niż w Polsce specyfika rynku, gdyż większość domów budowana jest przez deweloperów. U nas jeszcze niedawno trudno było sobie nawet wyobrazić dom o takiej powierzchni. Obecnie jednak, trend ten zapanował także i u nas – oczywiście ze względu na sytuację ekonomiczną. Gorsza dostępność kredytów i rosnące koszty utrzymania robią swoje. Domy, które powstają obecnie, są zdecydowanie mniejsze w porównaniu do budynków z lat 90. Jeszcze paręnaście lat temu największa popularnością cieszyły się domy mające ponad 200-250 metrów kw a dziś standardem stały się domy o powierzchni 100 metrów kw. Jedno się nie zmienia: najbardziej pożądanymi atrybutami nieruchomości są własny ogródek, cisza i spokój. Złotym środkiem łączącym te dwie rozbieżne tendencje stały się niewielkie gabarytowo, ale funkcjonalne i nowoczesne domy w zabudowie szeregowej i bliźniaczej.
Moda na budowę małych domów
