Dawniej właściwie każdy większy dom ludzi z dobrego towarzystwa miał obszerny, osobny pokój wyłącznie na biblioteczkę. Dzisiaj uwzględnienie w budowie domu specjalnego pokoju tylko na książki uznano by zapewne za straszne dziwactwo. Liczą się przecież względy praktyczne. Istotna jest cena materiałów budowlanych oraz dogodna lokalizacja, wybranie porządnego systemu alarmowego. Ważne jest więc tylko, by było tanio, wygodnie i bezpiecznie, jakkolwiek trudno mieć to wszystko równocześnie. A niekoniecznie musi być mądrze. Dopóki budowa przebiega w miarę sprawnie, a w wybudowanym domu znajdzie się wolna i solidna ściana na wielki telewizor plazmowy, to wszystko gra. A przecież własna biblioteczka to dla wielu ludzi nadal ogromne marzenie, może czasem nie do końca uświadomione. Jeżeli ktoś jest konserwatywny, to nie uznaje książek elektronicznych i audiobooków. A tradycyjne książki zajmują bardzo dużo miejsca, często są ciężkie i szybko się kurzą. Umieszczone przez brak osobnego pomieszczenia najczęściej po prostu w sypialni i w salonie zaczynają piętrzyć się i przeszkadzać. Ukochane przedmioty budzą irytację, bo leżą w miejscu niedogodnym. Biblioteka lub przynajmniej wydzielony fragment gabinetu rozwiązywałby problem. Może warto uwzględnić taki starodawny pokój przy projektowaniu domu do budowy.
Marzenie o bibliotece
