Finansowanie kosztownych inwestycji bywa nie lada problemem wobec dzisiejszych młodych ludzi. Zakup własnego mieszkania, bez względu na jego pochodzenie oraz standard wykończenia, wymaga konieczności zaciągnięcia kredytu hipotecznego. Brak jakiejkolwiek alternatywy obciąża młodych pożyczkobiorców na dwadzieścia kilka a czasami nawet na trzydzieści lat w jarzmo finansowego zobowiązania. Samo zaciągnięcie kredytu na zakup własnej nieruchomości również nie jest taki proste jak pokazują spoty reklamowe kreowane przez banki. Przed potencjalnymi kredytobiorcami piętrzą się formalności związane z zaświadczeniami o dochodach, ubezpieczeniem kredytu, ubezpieczeniem nieruchomości, opłat za uruchomienie kredytu, o pozostałych opłatach nie wspominając. Ostatecznie okazuje się, że aby otrzymać kredyt mieszkaniowy musimy do tego interesu znacznie dopłacić. Samo zsumowanie odsetek wyszczególnionych w ratach kredytu jest dla nas informacją, że de facto spłacamy równowartość dwóch, a nie jednego mieszkania. Do niedawna pomocną dłonią dla młodych osób zaciągających kredyt był program rządowy Rodzina na swoim. Polegał on na dopłatach do co miesięcznych rat kredytu przez okres ośmiu lat. Obecnie program został wycofany na rzecz nowego, który wejdzie w życie od 2014 roku. Czy się sprawdzi? Czas pokaże. Miejmy nadzieję, że nowa wersja nie będzie gorsza od poprzedniej.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply